Jeszcze dwa tygodnie mieszkańcy gminy Łapanów nie będą mieć wody pitnej. Samorząd wprowadza w życie plan naprawczy wodociągu, to jednak wymaga czasu. Dezynfekcja przeprowadzona w ubiegłym tygodniu za pomocą chloru na nic się nie zdała, bo bakteria dalej w wodzie występuje.
Jak pokazała sytuacja z ubiegłego tygodnia, bakteria clostridium perfringens jest odporna na działanie chloru, stąd konieczne jest zastosowanie bardziej nowoczesnych rozwiązań. Władze gminy Łapanów wypożyczyły od firmy z Krynicy system do ozonowania wody, a także lampę UV. Jedno i drugie urządzenie ma pomóc zwalczyć bakterię, obecną w ujęciu wody w Chrostowej. Rozwiązanie zaakceptowały służby sanitarne:
Do tego czasu 5400 mieszkańców gminy Łapanów będzie musiało odbierać wodę pitną w dotychczasowych miejscach:
– Gminny Zakład Komunalny w Kobylcu od godz. 08.00 do godz. 19.00
– Remiza OSP w Łapanowie od godz. 08.00 do godz. 19.00 (cysterna)
– Remiza OSP w Tarnawie od godz. 08.00 do godz. 19.00
– Remiza OSP w Sobolowie od godz. 08.00 do godz. 19.00.)
Problem dotyczy też dwóch wsi w gminie Bochnia, zaopatrywanych ze skażonego ujęcia: Woli Nieszkowskiej i Nieszkowic Wielkich (od oczyszczalni w stronę: Łapanowa, pomnika Lotników Polskich oraz Olchawy). Mogą oni odbierać wodę pitną ze stacji uzdatniania w Siedlcu.
Tymczasem, jak już informowaliśmy w minioną sobotę, sprawą skażenia ujęcia w Chrostowej zajmują się policja we współpracy z prokuraturą.
