Wracają płatne parkingi, ale tylko w czterech miejscach

Jeszcze w tym tygodniu w Bochni skończy się bezpłatne parkowanie. Na szczęście dla kierowców, na większości parkingów opłaty nadal nie będą pobierane. Po wejściu w życie minimalnej stawki godzinowej, urzędnicy wyliczyli, że miastu opłaci się zatrudniać parkingowych jedynie w czterech miejscach.

Zdecydowano, że opłaty parkingowe będą pobierane na Placu Okulickiego, przy ul. Fischera, na tzw. Ruskim Rynku oraz obok sklepu Społem PSS przy Placu Pułaskiego. Umowy z parkingowymi mają być podpisane dzisiaj, a opłaty mają być pobierane od środy 11 stycznia – poinformował portal mojaBochnia.pl Andrzej Koprowski, asystent burmistrza Bochni.

Kierowcy nie są zachwyceni tym pomysłem. Jak zwykle, samorządowcy myślą o swoich sprawach, a nie o naszych. Tyle czasu mieli na rozwiązanie tego problemu, a teraz wyskoczą z podwyżkami. To się da zrobić, ale czegoś mądrzejszego się nie da zrobić. Parking przy sklepie powinien być bezpłatny. Nie dość, że klient przyjeżdża na zakupy to jeszcze musi płacić za parking. Dla mnie to jest chory pomysł – mówią.

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk

Na szczęście, opłaty parkingowe na razie nie zostały podwyższone. Uchwała rady miasta, której pierwsze czytanie miało miejsce we wrześniu, nie została jeszcze przyjęta. Do tego czasu obowiązują dotychczasowe stawki. Ale wszystko wskazuje na to, że podwyżki są kwestią czasu.

Tymczasowe rozwiązanie z czterema parkingowymi ma potrwać do końca lutego, a od marca magistrat zamierza wyłonić operatora do obsługi wszystkich parkingów na ulicach zarządzanych przez miasto. Parkowanie przy wschodniej pierzei Rynku oraz przy ul. Regis było i jest płatne, bo droga należy do zarządu dróg wojewódzkich.

Za rok w Bochni mają być wprowadzone parkomaty.

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk