Kurdyś i Kasina Mistrzami Słowacji w klasie 8

Rajd Koszyc, który odbył się w dniach 10-11 września, był ostatnią rundą słowackiego czempionatu rajdach samochodowych. To tu rozstrzygnęły się tytuły mistrzowskie w poszczególnych klasyfikacjach. Zawodnicy stanęli na starcie bardzo wymagających zawodów – zarówno dla sprzętu jak i umiejętności. Podczas dwóch dni zmagań do pokonania było łącznie ponad 140 kilometrów odcinków specjalnych.

W klasie 8 o Mistrzostwo walczyli Sławomir Kurdyś i Michał Kasina, którzy przewodzili stawce od samego początku sezonu. Sytuacja punktowa nie gwarantowała jednak tytułu. Najgroźniejszy konkurent miał do polskiej załogi tylko 13 punktów straty. Okazało się jednak, że pierwszego dnia z walki o punkty rywali wykluczył pech i po ukończeniu etapu Sławek z Michałem mogli się cieszyć z upragnionego Mistrzostwa Słowacji w klasie 8.

Sławomir Kurdyś: Tegoroczny Rajd Koszyc miał dla nas szczególne znaczenie, ponieważ miał zadecydować o Mistrzostwie w naszej klasie. Wszystko wyjaśniło się już na 3 odcinku specjalnym, kiedy to awaria wykluczyła naszego najgroźniejszego konkurenta. Od tego momentu osiągnięcie mety było dla nas priorytetem. Świadomość sytuacji powodowała, że pomimo wolnego tempa jechało się bardzo ciężko. Było kilka przygód, ale udało się ukończyć te ciężkie zawody i świętować obronę mistrzowskiego tytułu. Dziękuje wszystkim którzy byli z nami w tym roku: sponsorom (szczególnie firmie ATB), mechanikom, kibicom i wszystkim tym, którzy dołożyli swoją pomoc. Dziękuje Michałowi za kolejny wspólny sezon, świetną robotę i atmosferę. Do zobaczenia na kolejnych rajdach!

Michał Kasina: To nie był dla nas łatwy rajd. Odcinki były trudne, a tylko osiągnięcie mety wchodziło w grę. Dlatego też staraliśmy się jechać zachowawczo aby przypadkiem nie zakończyć zawodów zbyt wcześnie. O skali trudności świadczy fakt, że pomimo tego na jednym z odcinków złapaliśmy kapcia i do mety dojechaliśmy już tylko na feldze. Najważniejsze jednak, że drugi rok z rzędu sięgamy po tytuł Mistrzów Słowacji, a z Koszyc wracamy z 2 miejscem w klasie. To był bardzo nieprzewidywalny sezon, jednak dał nam naprawdę dużo frajdy z jazdy. Dziękuję bardzo wszystkim, którzy trzymali za nas kciuki i kibicowali na oesach. Było Was widać, a to właśnie dla Was jeździmy po oesach. Dziękuję sponsorom za możliwość startu, mechanikom za ogrom pracy na serwisach oraz całemu zespołowi, bez którego nie byłoby tak fajnej atmosfery. No i podziękowania dla Sławka za cierpliwość i siódmy rok startów w tym samym składzie!

W końcowej klasyfikacji Sławek i Michał zdobyli Mistrzostwo Słowacji z przewagą 43 punktów nad rywalami. Sponsorami załogi były firmy: Air-Tech-Bud, KolorPlusStudio, Aquer, Ingram Garaż.