Czarna wdowa w Bochni? Nietypowy pająk w magistracie

Około godziny 11.30 zaniepokojony mieszkaniec przyniósł w słoiku do burmistrza Bochni czarnego pająka. Jak podano w komunikacie na stronie urzędu miasta, „stworzenie to w żadnej mierze nie przypomina naszych rodzimych gatunków a jest łudząco podobne do najgroźniejszego przedstawiciela pajęczaków, do Czarnej Wdowy”.

Gatunek ten posiada jad ponad piętnastokrotnie silniejszy od jadu grzechotnika i dość częste są przepadki zgonów po ukąszeniu. Pająk wprawdzie sam nie atakuje człowieka, jednak czując zagrożenie potrafi ukąsić. Ugryzienie potrafi być bardzo bolesne, jednak przeważnie Czarna Wdowa wstrzykuje bardzo małe dawki jadu, powodujące dotkliwe skurcze mięśni już po 20-30 minutach, a najdotkliwsze bóle kurczowe brzucha mogą trwać nawet 48 godzin – czytamy.

Czy znaleziony w Bochni na ogrodowym parasolu pająk to Czarna Wdowa? Burmistrz skontaktował się już z lekarzem weterynarii, który być może będzie potrafił zidentyfikować pajęczaka, na razie nie wiemy ani co to za gatunek, ani skąd się wziął. Dość częste są przypadki znajdowania egzotycznych, południowoamerykańskich gatunków na owocach sprowadzanych do Europy, szczególnie bananach.

Na razie Powiatowy Lekarz Weterynarii nie ustalił gatunku bocheńskiego pająka.