Władze Bochni robią pierwszy krok w stronę długo zapowiadanej drogi nad Rabą. Ma ona odciążyć ulicę Proszowską, kierując ruch od strony Proszówek niezabudowanymi terenami w stronę ul. Partyzantów. Trwa poszukiwanie wykonawcy koncepcji oraz projektu połączenia ul. A. Chwałkowskiego i ul. Proszowskiej w Bochni.
Droga nad Rabą znalazła się w programie wyborczym burmistrza Stefana Kolawińskiego. Celem jest odciążenie ulicy Proszowskiej, bo przecież mieszkańcy żyją w określonych warunkach. Gdyby udało się tę drogę wybudować i skierować ruch po terenach niezabudowanych, mniej zabudowanych, byłoby to naprawdę wielkim osiągnięciem, chociaż naprawdę bardzo trudnym – powiedział w rozmowie z mojaBochnia.pl burmistrz Stefan Kolawiński.
Gospodarz Bochni nie kryje, że inwestycja nie powstanie w najbliższym okresie, ale trzeba w jej stronę postawić pierwszy krok. Ma ona bowiem ogromne znaczenie dla północnej części miasta. Przygotowania obejmują m.in. przeprowadzenie konsultacji społecznych. Aby uniknąć problemów z budową tej drogi, trzeba najpierw rozmawiać z mieszkańcami po to, aby przynajmniej we wstępnym wymiarze ustalić stanowisko, na co można sobie pozwolić – dodaje burmistrz.
Stefan Kolawiński przypomina, że ważnym argumentem za budową drogi jest zielone światło ze strony zarządcy Raby. Ważne jest to, że w ogóle będzie można taką drogę wybudować, w tym sensie że Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej nie wyklucza możliwości budowy takiej drogi. Bo temat nie jest nowy i kiedyś otrzymaliśmy zupełnie negatywną odpowiedź.
Zakres robót, objętych zapytaniem ofertowym, obejmuje wykonanie:
– mapy sytuacyjno-wysokościowej w skali 1:500,
– dwuwariantowej koncepcji przebiegu drogi kasy Z wraz z chodnikiem, oświetleniem i kanalizacją
deszczową
– przeprowadzenie konsultacji społecznych lokalizacji drogi do 30 września 2016 r.
– badań hydrogeologicznych na trasie przebiegu drogi wraz z opinią,
– uzyskanie decyzji Dyrektora RZGW w Krakowie zwalniającej z zakazów art. 88 ust. 1 ustawy Prawo
Wodne,
– uzgodnienie połączenia drogi w ZDW w Krakowie,
– uzgodnienie lokalizacji przedsięwzięcia z operatorem gazociągów przesyłowych „Gaz System”.
Trzeba mieć świadomość, że budowa drogi w tej lokalizacji będzie bardzo kosztowna, pewnie w jakiejś części pójdzie po terenach zalewowych, po terenach które być może będą wymagały jakichś wyburzeń, więc jest to materia bardzo delikatna, skomplikowana. Same koszty powodują, że nie można myśleć o budowie tej drogi w najbliższej przyszłości – dodaje burmistrz.
