PKP ma wybudować w Bochni nowy wiadukt kolejowy. Ma on powstać w ciągu ul. Krzeczowskiej, gdzie obecnie są rogatki i budka dróżnika. Miejsce to jest bardzo niebezpieczne, często również tworzą się tam korki.
Jak mówi burmistrz Bogdan Kosturkiewicz, Polskie Koleje Państwowe mają zamiar wybudować wiadukt za pieniądze unijne. – Z informacji które uzyskałem wczoraj w ministerstwie infrastruktury od przedstawiciela Polskich Kolei Państwowych wynika, że w tej chwili został przygotowany wstępny projekt tego wiaduktu, została przygotowana decyzja środowiskowa i jest przygotowywany wniosek o możliwość dofinansowania tego zadania ze środków unijnych. Rozliczenie takiego wniosku nastąpiłoby w 2015 r.
O tym, jak bardzo wiadukt kolejowy w tamtej części miasta jest potrzebny świadczy fakt, jak wyglądała komunikacja w czasie niedawnego remontu wiaduktu w ciągu ul. Proszowskiej. – Były ogromne korki i trudności w przejechaniu z jednego końca miasta na drugi. Część północna miasta jest częścią przemysłową i wiele osób miało problemy z dostaniem się do swojego miejsca pracy – zwraca uwagę burmistrz Bochni.
Koszt budowy wiaduktu kolejowego na ul. Krzeczowskiej w Bochni miałby wynieść ok. 20 mln zł. Pierwotnie PKP miało partycypować w budowie łącznika autostrady A4 z drogą krajową nr 4. Zdaniem burmistrza Bochni, lepszym wariantem jest budowa przez PKP wiaduktu na ul. Krzeczowskiej niż tunelu w ciągu łącznika, ponieważ koszt tunelu (ok. 3 mln zł) jest o wiele niższy i samorządy mogą go pokryć własnymi środkami.
ale ten burmistrz cygani, niedawno mówił że pkp wybuduje wiadukt na trasie łącznika między e4 i a4, teraz opowiada coś o tunelu. od razu widać, że łącznika jeszcze prędko nie zbudują.
Co da wiadukt i tak cały ruch stanie na krzyżówce z ul.Brzeską.Tiry z huty itp.,potrzeba drogi wylotowej na drogę krajową nr 4 przed przejazdem , a nie pchać ruch do centrum .