Bochnianie uczcili ofiary katastrofy smoleńskiej – zdjęcia

10 kwietnia w całej Polsce miały miejsce obchody 6. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Również mieszkańcy Bochni uczcili pamięć 96 ofiar, uczestnicząc we Mszy św. w Bazylice św. Mikołaja, a następnie w Marszu Pamięci pod pomnik ofiar mordu katyńskiego.

Tym razem nie było oficjalnych przemówień. Zostało jedynie odczytane przemówienie posła Włodzimierza Bernackiego:

Szanowni Państwo,

historia Polski naznaczona jest wieloma datami symbolizującymi śmierć oraz poświęcenie patriotów, ludzi, dla których wartością nadrzędną było dobro Ojczyzny.

Szczególne miejsce w naszej polskiej pamięci zbiorowej mają wydarzenia z kwietnia 1940 roku. 76 lat temu doszło do aktu ludobójstwa na żołnierzach polskich, dokonanego w imieniu komunistycznych władz Rosji Sowieckiej. Zginęły tysiące polskich, całkowicie bezbronnych obywateli Rzeczypospolitej, zamordowanych strzałem w tył głowy.
Sens śmierci tych, którzy poświęcili swe życie, zawiera się w obowiązku potomnych utrwalania pamięci o swych bohaterach. Tracąc pamięć, tracimy tożsamość, przestajemy być narodem.

10 dzień kwietnia, to szczególny dzień dla naszej całej wspólnoty narodowej. Właśnie w tym dniu pragniemy wspomnieć tych, którzy pielgrzymując w 2010 roku do Katynia, zginęli śmiercią tragiczną. Pamiętajmy o Panu Prezydencie prof. Lechu Kaczyńskim, o jego Małżonce Marii Kaczyńskiej, o Panu Prezydencie Ryszardzie Kaczorowskim, o wszystkich towarzyszących Im osobach, których życie zostało równie gwałtownie przerwane, jak życie oficerów mordowanych siedemdziesiąt lat wcześniej.

Dzisiaj, po upływie siedemdziesięciu sześciu lat od ludobójstwa w Katyniu i sześciu od tragedii narodowej pod Smoleńskiem, my, Polacy, posiadamy niezachwiane przekonanie nakazujące nam kultywowanie pamięci o naszych bohaterach, a przede wszystkim budowanie naszej przyszłości na prawdzie. Prawdzie Katynia i Smoleńska.

I tylko p a m i ę ć została
Po tej katyńskiej nocy…
P a m i ę ć nie dała się zgładzić
Nie chciała ulec przemocy.

I woła o sprawiedliwość
I prawdę po świecie niesie –
Prawdę o jeńców tysiącach
Zgładzonych w katyńskim lesie…

Na koniec prowadzący uroczystość Ireneusz Sobas zwrócił uwagę na mniejszą niż zwykle frekwencję. Duża grupa bochnian udała się na uroczystości centralne, wiem o co najmniej jednym autokarze. Myślę, że w przyszłym roku spotkanie będzie bardziej optymistyczne, bo – jestem przekonany – będziemy bliżej prawdy – zapewnił.