Potrącenie na Wiśnickiej: Nie ma zapisu z kamer, są wyłączone

Wyjaśnianie wypadku z 9 stycznia, w którym na ul. WIśnickiej doszło do potrącenia dwóch nastolatek na pewno nie będzie łatwiejsze z powodu zapisu kamery monitoringu. Policja wystąpiła do zarządcy drogi o udostępnienie obrazu, okazuje się jednak, że nie ma czego udostępniać.

Policja dostała oficjalną odpowiedź z Zarząd Dróg Wojewódzkich, informującą, że kamera monitoringu zlokalizowana przy ul. Wiśnickiej nie była w dniu wypadku aktywna.

O nowym systemie kamer informowaliśmy na łamach mojaBochnia.pl w połowie października. Okazuje się, że inwestycja prowadzona od 2012 r. ciągle nie jest w pełni gotowa. Aktualnie system jest jeszcze w trakcie uruchamiania a konkretnym przypadku (Bochnia, ul. Wiśnicka) trwają procedury z dostawcą energii związane z podłączeniem zasilania) – poinformował nas Roman Leśniak z Zarządu Dróg Wojewódzkich.

Na razie nie ma przełomu w dochodzeniu prowadzonym w sprawie wypadku. Akta sprawy są obecnie w prokuraturze.