Burmistrz: „Park&Ride pod tą nazwą z całą pewnością nie będzie realizowany”

Park&Ride, czyli parking wielopoziomowy obok dworca kolejowego w Bochni, nie powstał i już nie powstanie. Stefan Kolawiński zapewnia, że działka, która została kupiona od PKP na pewno nie pozostanie pusta.

Obiekt miał być gotowy do jesieni 2015 roku, jednak z powodu opóźnień związanych z formalnościami, burmistrz wypowiedział umowę z wykonawcą. Park&Ride jako zamysł funkcjonujący pod tą nazwą z całą pewnością nie będzie realizowany. Nie będziemy realizować zamierzenia w ramach programu, który już się dla nas zakończył. Natomiast z całą pewnością działkę, którą nabyliśmy od kolei, w jakiś sposób wykorzystamy. Nie wyobrażam sobie, że plac będzie stał pusty, a samochody będą stały na jezdni tak jak obecnie, stwarzając niebezpieczeństwo – powiedział dzisiaj na konferencji prasowej burmistrz.

Zagospodarowanie działki przy ul. Poniatowskiego wymaga pieniędzy, dlatego władze Bochni zamierzają powalczyć o dotację w nowej perspektywie finansowej Unii Europejskiej. Miasto, wbrew niektórym opiniom, naprawdę jest w niezłej kondycji finansowej i jeżeli tylko pojawią się możliwości związane z ogłoszeniem naborów, będziemy starać się – oprócz pieniędzy którymi miasto normalnie dysponuje – pozyskać inne. W przyszłości moi poprzednicy w mniejszym lub większym zakresie podejmowali wyzwania, dzięki którym realizowali różne zamierzenia. Myślę o kredytach, pożyczkach, które są później sukcesywnie spłacane przez miasto. Jest to więc czas, w którym musimy podjąć wyzwanie, nie lękać się tego, że zwiększymy zadłużenie miasta, dlatego że to, co się dzieje, ma prawdopodobnie jednorazowy wymiar. Skończą się dotacje i wtedy nie będzie niemożliwe wybudowanie różnych rzeczy, natomiast czasokres budowy tego będzie wydłużony – kontynuował Stefan Kolawiński.