Jak burmistrz korzysta z radiowozu straży miejskiej

19 sierpnia burmistrz Bochni odwiedził pielgrzymów grupy nr 6, zdążających na Jasną Górę. Wydarzenie to zostało stosownie udokumentowane na stronie miejskiej. Obiekcje wzbudził jednak u niektórych fakt, że przybył on samochodem… straży miejskiej.

Warto wiedzieć, że straż miejska w Bochni ma do dyspozycji jedynie dwa pojazdy, z których jeden to wysłużony polonez (np. bocheńska policja w tym roku wycofała ostatnie egzemplarze tej marki). Poza tym miasto ma służbowy samochód, często używany np. do przewożenia zupy z bursy do punktu przy ul. Wąskiej. Zdaniem burmistrza ten pojazd był w momencie wyjazdu do pielgrzymów zajęty. Wybrał więc radiowóz straży miejskiej.

Nie pojechałem na pielgrzymkę, tylko dowieźliśmy dla pielgrzymowiczów napoje i to, co uważam, że powinno być im dowiezione. Pielgrzymi byli zadowoleni. Nie mam swojego samochodu służbowego, mam albo samochód straży miejskiej albo swój prywatny samochód, który jest często wykorzystywany do celów służbowych – mówi Bogdan Kosturkiewicz.

Radiowóz straży miejskiej, którym burmistrz dotarł do pielgrzymów z wodą mineralną, służy jednak na ogół do celów patrolowych [fot. www.straznicy.bochnia.pl]

Uważam, że przyjazd burmistrza do pielgrzymi szlak był podobnie jak przywiezienie napojów gestem miłym – natomiast zastanowiłbym się na jego miejscu czy pojechać samochodem straży miejskiej, który patrząc na stan drugiego samochodu jest jedynym wozem interwencyjnym straży – zwraca uwagę radny Maciej Fischer, który pielgrzymował w tym roku w grupie nr 6. – Gdyby burmistrz jechał do syna na kolonię samochodem straży miejskiej, widziałbym w tym większy problem – dodaje.

Nieco mocniej na ten temat wypowiada się Ryszard Najbarowski, na co dzień przewodniczący rady miejskiej, który na pielgrzymce – jak co roku – był szefem grupy medycznej. – Oczywiście, że samochód straży miejskiej nie powinien być używany do tego celu, uważam, że jest wiele innych samochodów w urzędzie miasta, które do tego służą – mówi. – Nie wiem, jakie były sugestie, czy to straż miejska się miała pokazać, czy miał się pokazać pan burmistrz. Ale to już zupełnie moja prywatna dygresja – dodaje.

Na pytanie, czy w najbliższym czasie przewidywany jest zakup nowego samochodu do dyspozycji straży miejskiej, burmistrz odpowiedział: – Mają dwa samochody, nie przewiduję żadnego nowego samochodu dla straży miejskiej. Te samochody wystarczą i, jak pan widzi, sprawdzają się i służą nie tylko dla straży miejskiej, ale tak samo dla bocheńskiego społeczeństwa, m.in. dla pielgrzymowiczów – dodaje Bogdan Kosturkiewicz.

There are 12 comments

  1. wydaje mi się, że należałoby sprawdzić czy pan burmistrz nie otrzymuje ryczałtu na wykorzystywanie pojazdu prywatnego do celów służbowych, bo jeżeli tak no to jest o czym mówić.

  2. Z tym ryczałtem to niech Pan nie wchodzi w kompetencje Rady i właściwych komisji. Ryczałty są praktykowane w wielu urzędach, firmach i na pewno mniej obciążają podatnika niż zakup samochodu służbowego na który pokusili się inni samorządowcy w kraju.

    Odniosę się jeszcze do odpowiedzi Pana Burmistrza dotyczącej zakupu nowego samochodu dla Straży Miejskiej – to prawda, że samochody są dwa, ale tak jak to już mówiłem staruszek polonez powinien już do lamusa odjechać a miasto przy tak doskonałym planie inwestycji i przychodów stać na zakup drugiego wozu patrolowego, chodźby Fiata Panda, który doskonale nadawałby się do patrolowania osiedli. Nie wspomnę już o spalaniu….

  3. a niech się przejechał ! przecież to auto i tak najczęściej stoi w okolicach baru i totolotka bo panowie strażnicy lubią dobrze zjeść i wysłać totka w godzinach pracy ! a widział ktoś w bochni samochód na patrolu???

  4. Panie F.czy chce Pan na siłę być burmistrzem. Przecież nie nadaje się Pan na to stanowisko. Wszędzie nosek Pan wpycha, by zaistnieć medialnie.

  5. czy możecie nie rozwijać tematu bo sprawa jest delikatna – z jednej strony pielgrzymka , upał i pić się chce, z drugiej – wybory już za rok i trzeba się pokazać a nie wszyscy kojarzą białe dewoo…

  6. Panie Fischer. Guzik interesują mnie kompetencje rady w której Pan zasiada w tej kwestii, bardziej pieniądze publiczne jakie w formie różnego rodzaju bonusów są płacone samorządowcom m.in. Panu burmistrzowi. W takim razie za co jest ten ryczałt. Byłem urzędnikiem, miałem wypłacany ryczałt w kwocie kilkuset złotych miesięcznie i nie ważyłbym się wsiadać do samochodu słuzbowego, tym bardziej gdyby ten miał służyć w tym czasie społeczności lokalnej. Pewnie gdyby tak się stało to mój przełozony kazałby mi zapłacić za ten przejazd służbówką. Na ryczałcie raz się jest do przodu, a raz do tyłu, ale nikt do jego brania nikogo nie zmusza.

  7. p. Kosturkiewicz mógł tam jechać jako prywatna osoba i mógł jechać swoim, jako burmistrz nie miał tam nic do roboty

  8. powinien wpłacić teraz do kasy miejskiej opłatę za paliwo i ryczałt za zużycie radiowozu. zreszta z radiowozami i dowożeniem była już niedawno afera i to ogólnopolska

  9. P.Burmistrz to PIS.więc nie wypada o tym dyskutować-przecież to spwawa związana z kościołem a w PISie są sami święci.

  10. I „brat” Maciej i burmistrz powinni się zastanowić bo nadużywają swojej władzy a wiadomo wszystkim że chodzi o wybory do których się „garną” ze wszystkich sił i wszelkimi sposobami !!!