Na rowerze, w siodle, pieszo, kajakiem – tak przemierzali polskie Wybrzeże

Koniec wakacji już się zbliża, pozostaną po nich tylko miłe wspomnienia. A tych na pewno nie zabraknie uczestnikom obozów, które zorganizowała Magda i Tomek Lysy, czyli „MTL-Szkolenia sportowe”.

W lipcu młodzież w wieku od 12 do 17 lat wyjechała na w obóz żeglarsko – konny, do miejscowości Lewałd Wielki, w okolicy historycznych Pól Grunwaldzkich. Obok zwiedzania i udziału w inscenizacji Bitwy pod Grunwaldem, uczestnicy obozu zdobywali swoje pierwsze żeglarskie szlify wodach jezior Dąbrowa Mała i Dąbrowa Wielka.

– To nie jedyne, na tym obozie, zajęcia związane z wodą. Grupa odbyła kilkanaście wycieczek kajakowych. Zwiedzanie areału jezior oraz wyprawy na okoliczne kąpieliska czy też po prostu wypady na zakupy do oddalonego o 7 km miasteczka, cieszyły się niemałym wzięciem –
opowiada Tomasz Lysy.

W plan obozu wpisane były również zajęcia hippiczne: nauka i doskonalenie jazdy konnej. Jednak największą atrakcją obozu była piesza wyprawa survivalowa, zakończona przejściem nad 15 metrową przepaścią. Obozowicze z pomocą instruktorów sami zbudowali most linowy, o długości około 45m rozciągnięty pomiędzy filarami nieistniejącego mostu kolejowego.

W sierpniu z kolei młodsze dzieci od 8-go do 13-go roku życia wyjechały do Cetniewa, dzielnicy Władysławowa na obóz rekreacyjno – rowerowy, w czasie którego biły swoje życiowe rekordy. W sumie wraz z Instruktorami pokonały na rowerach dystans 210 km.

– Na rowerach zwiedziliśmy całe Władysławowo, odwiedziliśmy słynne Chałupy oraz położoną dalej w kierunku Helu, Kuźnicę, a także miejscowość Swarzewo. Odbyła się również piesza wycieczka na Przylądek Rozewie, gdzie zwiedzono najsłynniejszą w Polsce, Latarnię Morską. Tu pragnę dodać, że pogoda nie zawsze nas rozpieszczała –
relacjonuje Tomasz Lysy.

Podczas wycieczek rowerowych i pieszych wędrówek obozowicze często odwiedzali bałtyckie plaże oraz… polskie morze. W trakcie obozu, odbyły się dwie wycieczki kolejowe: do Trójmiasta i na Hel. – Podczas pierwszej wycieczki zwiedziliśmy Gdańsk oraz Sopot, gdzie największe wrażenie wywarło na Dzieciach świeżo przebudowane Molo. Podczas wycieczki na Hel, uczestniczyliśmy w pokazie tzw.”treningu medycznego”, w tamtejszym Fokarium – wspomina organizator wyprawy. Na zakończenie obozu wszyscy uczestnicy udali się w rejs statkiem z portu we Władysławowie.

Poniżej prezentujemy galerie zdjęć z obu obozów. [fot. nadesłane Tomasz Lysy]

Obóz żeglarsko-konny w miejscowości Lewałd Wielki

null
null
null
null
null
null
null
null
null
null
null
null
null
null

Obóz rekreacyjno – rowerowy w w Cetniewie – dzielnicy Władysławowa

null
null
null
null
null
null
null
null
null
null
null

There are 2 comments

  1. A dlaczego uczestnicy spływu kajakowego nie mają na sobie kamizelek lub kapoków? To przecież wymagane przepisami…..