M. Więckowska: Obawiam się tego, co zastanę w Urzędzie

Nowo wybrana burmistrz Nowego Wiśnicza niebawem rozpocznie swoją pracę. Jak przyznaje, czuje „ciężar odpowiedzialności za wszystkie przyszłe decyzje”. Obawia się też tego, co pozostawi jej Stanisław Gaworczyk.

Przede wszystkim, czuję ciężar odpowiedzialności za wszystkie przyszłe decyzje jakie przyjdzie mi podjąć szczególnie, że zaufało mi tak wielu wyborców. Obawiam się tego, co zastanę w Urzędzie i zdaję sobie sprawę z ogromu pracy jaki mnie czeka – powiedziała dla mojaBochnia.pl nowo wybrana burmistrz Nowego Wiśnicza.

Mając jednak tak duże poparcie, ze strony mieszkańców oraz tylu oddanych i życzliwych ludzi w Radzie Miejskiej, jestem pełna nadziei i zapału do pracy. Będę dążyć po prostu do normalności; przywrócenia mieszkańcom poczucia godności i własnej wartości, możliwości współdecydowania o sprawach gminy, poczucia odpowiedzialności za wszystkie działania podejmowane przez władze, transparentności w gospodarowaniu finansami, wykorzystaniu walorów turystycznych Wiśnicza, przywróceniu szeroko pojętej współpracy oraz odrobieniu ogromnych zaległości w wodociągowaniu i skanalizowaniu gminy. Zamierzam sięgać po środki zewnętrzne, dzięki którym możliwe będzie przeprowadzenie zaplanowanych inwestycji – dodaje Małgorzata Więckowska.

Pierwsza decyzja nowej burmistrz będzie dotyczyła powierzenia stanowiska dyrektora szkoły w Kobylu, którą Małgorzata Więckowska kieruje do dnia zaprzysiężenia.