Bocheńskie muzeum obchodzi dziś swoje 50-te urodziny

Dokładnie 50 lat temu – 22 lipca 1959 roku zostało oficjalnie otwarte bocheńskie muzeum. Było ono dziełem życia Stanisława Fischera, który był jego fundatorem, założycielem, kustoszem a obecnie patronem.

Myśl o powstaniu w Bochni muzeum pojawiła się jeszcze przed drugą wojną światową. Pomysł ten wprowadził w życie Stanisław Fischer. Przez dziesiątki lat zgromadził on wspaniałą kolekcję zabytków kultury. – Zależy mi mocno na tym, ażeby w bocheńskim muzeum była utrwalona pamięć tych wszystkich zasłużonych bochnian, którzy nie myśleli tylko o sobie i swoich osobistych interesach, ale starli się dać z siebie Ojczyźnie i społeczeństwu, ile tylko mogli. Mam tu na myśli i tych, którzy w pierwszej i drugiej wojnie światowej za wolność Polski walczyli, a z których bardzo wielu na różnych polach walk poległo, i tych, którzy pracowali piórem jako uczeni i literaci, i pędzlem i dłutem jako artyści plastycy, i tych działaczy politycznych, społecznych i oświatowych, których wkład w nasze życie kulturalne i gospodarcze był znaczny i cenny (…) A zbieram te wszystkie wiadomości o nich: książki, rozprawy i artykuły nie tylko po to, ażeby w Bochni pamięć tych zasłużonych ludzi utrwalić, ale i ze względów wychowawczych; niech te pamiątki zachęcają młodsze pokolenia bochnian do podobnych wysiłków, do pracy i ofiar na rzecz Ojczyzny i społeczeństwa – napisał w liście do Adama Zechentera 23 lutego 1962 roku Stanisław Fischer.

Założyciel bocheńskiego muzeum urodził się 27 stycznia 1879 r. w Wieliczce. Po maturze zdanej w Krakowie studiował filologię klasyczną, historię i filozofię. Ze względu na zdolności plastyczne jakie wykazywał brał także udział w wykładach na krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych. Prace pedagogiczną rozpoczął w gimnazjum w Wadowicach, później w Cieszynie, gdzie kierował Biblioteką Polską. Został przeniesiony do Bochni, i tu w latach 1908 – 1934 nauczał języka polskiego, łaciny, filozofii, logiki, psychologii oraz rysunków.

Był znakomitym nauczycielem i wychowawcą, niezwykle lubianym i cenionym przez uczniów. Uczył także w Prywatnym Seminarium Nauczycielskim Żeńskim oraz szkole wydziałowej im. św. Kingi. Angażował się zarazem w niemal wszystkie ciekawsze przedsięwzięcia kulturalne na terenie Bochni i powiatu bocheńskiego – mówi Jan Flasza, dyrektor bocheńskiego muzeum.

Poza pracą z młodzieżą, Stanisław Fischer poświęcał swój czas na badania nad dziejami bocheńszczyzny. Napisał wiele opracowań do których należą m.in. „Losy Kazimierzowskiej fundacji”, „Wygnanie Żydów z Bochni”, „Pożary w dawnej Bochni”. Fundator bocheńskiego muzeum należał również do grona inicjatorów uroczystości z okazji sześćsetlecia objęcia tronu przez Kazimierza Wielkiego, które odbywały się w Bochni. Zainicjował również założenie w Nowym Wiśniczu Liceum Plastycznego.

Swoimi zbiorami, które kolekcjonował przez dziesiątki lat postanowił w 1957 roku podzielić się ze społeczeństwem. Muzeum Ziemi Bocheńskiej zostało uroczyście otwarte 22 lipca 1959 roku, czyli dokładnie 50 lat temu. Pełnił funkcję kustosza aż do swojej śmierci 28 kwietnia 1967 roku – zmarł w wieku 88 lat. Został pochowany na cmentarzu przy ul. Orackiej. W 2003 roku został pośmiertnie odznaczony przez Instytut Yad Vashem w Jerozlimie medalem „Sprawiedliwy wśród narodów świata” na wniosek prof. Uszera Weinfelda, któremu pomógł ocalić życie w latach okupacji hitlerowskiej.

Budynek w którym powstało muzeum to dawny klasztor dominikanów. Jego najstarsze fragmenty mogą sięgać nawet XVI wieku. – Budynek ten nie jest jednak pierwotną siedzibą klasztoru OO. Dominikanów, założonego w Bochni przez Jana z Brzegu w II połowie XIV w. Wzniesione wtedy budynki klasztorne usytuowane były w pobliżu wschodniej linii umocnień miejskich, tam gdzie obecnie znajduje się wschodnie skrzydło budynku Sądu Rejonowego – opowiada Jan Flasza.

Klasztor został zrujnowany przez liczne pożary, wtedy z pomocą przyszedł Stanisław Kopaliński, który podarował dominikanom swój dom położony przy rynku. W 1751 klasztor został zlikwidowany, a budynek zajęła austriacka administracja salinarna. – W czasach zaborów w budynku starostwa gościli cesarze austriaccy: Józef II, Franciszek II i Franciszek Józef I.Z obiektem tym wiążą się dramatyczne wydarzenia1846 roku, określane mianem rabacji galicyjskiej. Tu bowiem znajdował się jeden z głównych ośrodków austriackiej intrygi w inspirowaniu krwawych wystąpień chłopskich przeciw Powstaniu Krakowskiemu – kontynuuje dyrektor muzeum. Do lat 60-tych w budynku urzędowały władze, starostwo bocheńskie, urząd skarbowy i inne. W 1959 roku został przeznaczony na muzeum.

Obecnie funkcje dyrektora bocheńskiego muzeum pełni Jan Flasza. Urodził się 23 czerwca 1952 roku w Gierczykach. Maturę zdawał w Liceum Ogólnokształcącym im. Króla Kazimierza Wielkiego w Bochni. Naukę kontynuował na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Początkowo pracował w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Jego publikacje można było znaleźć w czasopismach takich jak „Bibliotekarz”, „Poradnik Bibliotekarza”.

Od 1982 roku jest związany z muzeum. Podjął tam pracę jako asystent w dziale historycznym. Później kolejno stawał się: starszym asystentem, adiunktem, kustoszem, starszym kustoszem. Z dniem 16 sierpnia 1993 r. został powołany na stanowisko dyrektora. To właśnie jemu zawdzięczamy kontakty z muzeami z za granicy, które zaowocowały wspólnymi projektami. Ale to nie wszystko. Jan Flasza jest także pomysłodawcą wielu projektów, które realizuje muzeum. Należą do nich m.in. Z Bochni w świat. Ze świata do Bochni, Wirydarz pełen muzyki. Koncerty muzyki folkowej i poetyckiej na dziedzińcu muzealnym, Musica Antiqua in Vigilia Sanctae Cunegundis, Bocheński Dzień Świętego Mikołaja. Spotkania czwartkowe, których jest współautorem organizuje od 1983 roku. Jest autorem licznych publikacji, w których opisuje dawne dzieje Bochni i okolic.

W związku z 50-leciem istnienia w Bochni muzeum otwarto wystawę „50/50” czyli pięćdziesiąt eksponatów na pięćdziesiąt lat, którą można jeszcze obejrzeć do końca września. – Wybieramy z naszych szaf, półek, skrzyń, szuflad pięćdziesiąt bardzo interesujących obiektów, które mogą być dość dużym zaskoczeniem. Pokażemy rysunki wybitnych artystów, plany salinarne bocheńskie po renowacji, w tym także najstarszy plan Bochni z 1792 r, i myślę, że ta wystawa będzie dobrze oddawać zróżnicowany charakter naszych zbiorów, zbiorów bogatych – opowiada Jan Flasza.