Szymon już w szpitalu w Belgii, trwa leczenie przeciwciałami

Szymonek Waryan od kilku dni znajduje się w szpitalu w Gent w Belgii. Rozpoczął terapię, która ma zwalczyć jego chorobę nowotworową. Zgodnie z planem, leczenie powinno potrwać pół roku. Nie byłoby możliwe, gdyby nie pomoc ludzi dobrej woli.

Szymonek od czwartku znajduje się w szpitalu w Gent i dostaje przeciwciała GD2, ich przyjmowanie będzie trwało 5 dni, niekiedy podawanie ciał może się przedłużyć w zależności od reakcji Szymonka na lek. Po zakończeniu przyjmowania przeciwciał Szymonek 2 tygodnie będzie w domu przyjmował witaminę A i potem tydzień wolności – bez żadnego leku – informuje mama Szymonka, Iwona Waryan.

Na początku podawania przeciwciał chłopiec miał gorączkę, dreszcze, w wyniku przyjmowanej morfiny był senny i dużo spał. Z powodu gorączki, lekarze przerwali podawanie mu przeciwciał. Wznowili terapię, gdy wszystko wróciło do normy.

Z pozytywnych rzeczy lot dla Szymonka był wspaniałym przeżyciem, był zachwycony widokami i samym lotem:) I pomimo trudnego początku w leczeniu uśmiech nie schodzi z jego twarzy. Jest jedynym polskim dzieckiem w szpitalu, ale pielęgniarkom na pytania odpowiada zamiast „tak” to „YES”, może niedługo i nauczy się angielskiego:) – dodaje Iwona Waryan.

Koszt terapii w Belgii to ok. 400-500 tys. zł. Do tej pory udało się uzbierać ponad 300 tys. zł dzięki pomocy ludzi dobrej woli.