Urząd Miasta frontem do klienta niepełnosprawnego

Bocheński Magistrat, który znajduje się w zabytkowej kamienicy, po niedawnej renowacji śmiało może być wizytówką miasta. Niestety nie dla wszystkich, bo jak to z zabytkami bywa, nie jest przystosowany dla osób niepełnosprawnych.

Ale i ten, niemały problem udało się rozwiązać. Magistrat dbając o każdego obywatela miasta, postanowili ułatwić osobom poruszającym się na wózku, lub o kulach załatwienie ich urzędowych spraw. Pracownicy Urzędu są do ich dyspozycji w godzinach pracy Urzędu w Biurze Obsługi Klienta na parterze, do którego wejście znajduje się od ulicy Kazimierza Wielkiego.

– Każda osoba, która ma jakikolwiek problem z pokonywaniem schodów może u nas, na miejscu załatwić swoje sprawy urzędowe. Wystarczy zgłosić się w Biurze Obsługi Klienta, jego pracownice zadzwonią do konkretnego wydziału i wywołają odpowiednią osobę. Również pan Burmistrz bardzo chętnie pofatyguje się na dół i spotka się z interesantem w każdy poniedziałek w godzinach 8.00 – 15.30 – poinformowała nas Maria Michalczyk z Referatu Promocji i Rozwoju Miasta.

Jedną z pierwszych osób, która skorzystała z tego ułatwienia był Paweł Rzenno, od 4 lat stara się o przyznanie mieszkania oczekując na liście osób uprawnionych do zawarcia umów. Mimo, że porusza się na wózku inwalidzkim, mógł osobiście porozmawiać z burmistrzem o przygotowanej dla niego ofercie.

– Na pewno jest teraz łatwiej przebrnąć przez tą, całą biurokrację, bo można się spotkać z urzędnikiem twarzą w twarz. Przez te 4 lata urzędowych wędrówek trzeba było dużo, różnych starań, żeby cokolwiek załatwić, czy gdziekolwiek się dostać –
komentuje nowy pomysł Paweł Rzenno.

Osoba niepełnosprawna ruchowo nie musi wcześniej telefonicznie umawiać się z danym urzędnikiem, w godzinach pracy Urzędu czyli od poniedziałku do piątku od 7.30 do 15.30 zostanie zawsze obsłużona. – Osoba niepełnosprawna jest takim samym klientem jak każdy, kto zjawia się w Urzędzie i musi zostać tak samo sprawnie przyjęta przez nas,jeżeli jest taka potrzeba, to my bez problemu schodzimy na parter – dodaje Maria Michalczyk.

Taka urzędnicza inicjatywa na pewno jest krokiem w stronę klienta i ułatwieniem dla niego, niestety nie zmienia to faktu, że bocheński Magistrat jest nie do przebrnięcia przez osobę niepełnosprawną, zbyt wąskie drzwi, schody, brak windy i podjazdów wciąż odstraszają. – Wiadome, że jest wiele spraw, które chciałoby się załatwić samemu, w różnych wydziałach, niestety nie można rozdysponować sobą tak, jakby się chciało, wciąż nie można wszędzie podjechać – sygnalizuje P. Rzenno.