Szpital szuka nowych lekarzy

Szpital w Bochni szuka dodatkowych lekarzy. Mają oni wzmocnić kadrowo oddział chorób wewnętrznych. Przypomnijmy, na biurko dyrektora placówki wypowiedzenia złożyło sześciu medyków.

Lekarze, którzy pod koniec kwietnia zapowiedzieli wolę odejścia z pracy, czują się przeciążeni praca, narzekają też na niskie zarobki. Ich wypowiedzenia wchodzą w życie pod koniec lipca. Zdaniem dyrekcji sytuację rozwiązałoby zatrudnienie dodatkowych 2-3 lekarzy. Dyrektor Jarosław Kycia zapewnia, że pacjenci nie muszą się obawiać o swoje bezpieczeństwo.

Nie ma w tym momencie żadnych zagrożeń co do świadczonych usług. Zrobimy wszystko, żeby nie doszło do jakichkolwiek zaburzeń na pracy oddziału. Cały czas szukamy lekarzy, którzy podjęliby tutaj pracę i uzupełnili skład zespołu lekarskiego na oddziale. Jeżeli tylko jeden-dwóch takich lekarzy się pojawi, praca będzie w stu procentach przywrócona – mówi dyrektor.

Jarosław Kycia uważa, że głównym problemem nie są niskie zarobki. Pensja lekarza składa się bowiem z wielu elementów i nawet jeśli podstawa wynagrodzenia nie jest zbyt wysoka, sumarycznie sięga ono nawet kilkunastu tysięcy złotych.

Lekarze na oddziale zarabiają w granicach 15 tys. zł licząc dodatkowe świadczenia, które wykonują. Dochodzą do tego dyżury, badania, które mają płacone oddzielnie, są oczywiście pochodne, premie, więc wynagrodzenie miesięczne jest wiesza niż kwota zasadnicza. Chodzi głównie o to, żeby zakres obowiązków można było równoważyć zwłaszcza pod kątem zbliżających się wakacji. Każda z tych osób chce również odpocząć, wyjechać na urlop, więc ryzyko odejścia jeszcze jednego bądź dwóch lekarzy powodowałoby, że praca odbywałaby się na granicy ryzyka jeśli chodzi o zabezpieczenie pełnej pracy oddziału – kontynuuje Jarosław Kycia.

Na posiedzeniu komisji zdrowia i opieki społecznej rady powiatu ordynator oddziału Anna Kosturek oraz jej zastępca zapowiedzieli, że do końca maja również złożą wypowiedzenia. Dyrektor Jarosław Kycia zapewnia, że jak dotąd na jego biurko takie dokumenty nie trafiły.