Do 500 zł mandatu za sprzedaż grzybów bez atestu

W lasach rozpoczyna się sezon grzybowy. Również na placach targowych i w innych miejscach pojawiają się grzyby wystawiane na sprzedaż. Jednak nie każdy wie, że aby nimi handlować, trzeba mieć specjalny atest, potwierdzający że dany grzyb nadaje się do spożycia.

Osoby z naszego terenu mogą przychodzić do oceny tych grzybów, ale inspekcja nie wydaje atestów na takie grzyby osobom prywatnym, które chciałyby sprzedawać te grzyby na targowiskach. Ponieważ targowiska jako przedsiębiorstwa powinny same sobie zatrudnić takiego klasyfikatora, który będzie oceniał te grzyby. Na targowiskach nie można sprzedawać grzybów bez atestu i właściciel takiego targowiska ma obowiązek zapewnić takiego klasyfikatora – mówi Halina Bielec, zastępca Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Bochni.

Burmistrz Bochni Bogdan Kosturkiewicz zapowiada, że klasyfikator zostanie zatrudniony, jak tylko na placu targowym pojawi się większa ilość grzybów.

Jak mówi Krzysztof Tomasik, komendant straży miejskiej w Bochni, niestosowanie się przez osoby handlujące grzybami do przepisu może skutkować mandatem nawet do 500 zł. – Straż miejska będzie kontrolowała place targowe i mając na uwadze zapis art. 112 Kodeksu Wykroczeń, który mówi że „kto trudniąc się handlem okrężnym (obwoźnym, obnośnym) środkami spożywczymi lub używkami nie przestrzega wymagań sanitarnych albo wprowadza do obrotu środki spożywcze zabronione w takim handlu, podlega karze grzywny”. Wtedy strażnik miejski, jeśli stwierdzi że są wystawione do sprzedaży grzyby, które nie mają certyfikatu, może nałożyć mandat karny do 500 zł – mówi Krzysztof Tomasik.

W minionym roku strażnicy miejscu nie nałożyli ani jednego mandatu na osoby handlujące grzybami. W przypadku braku wymaganego atestu kończyło się na pouczeniu.

There are 2 comments

  1. Witam…

    Odwiedzam waszą stronę bardzo często.
    Chciałem się wypowiedzieć na temat powyższego artykułu.

    Bardzo dobrze jeśli będą kontrole itp.
    Ale chciałem gł. napisać, że nie tylko jest plac targowy „GAZARIS” ale są też inne miejsca, np. miejsca przy szosach. Sam podróżuję naprawdę dużo i widzę jak nieletni sobie dorabiją. Jestem jak najbardziej „ZA” tym żeby sprzedawali, dorobią sobie… ale to jest najbardziej bolesne, że młodzież wydaje te pieniądze np. na alkohol itp.!!!

    P.S.

    Sądzę, że kontrole powinny być też na takich „dzikich targach”, ponieważ nie raz kupywałem takie grzyby i co do niektórych byłem naprawdę niepewny czy są jadalne… Pozbyłem się ich, nie było ich dużo, ale były nieznane prze ze mnie…

    Dziękuję za możliwość wypowiedzi.
    Pozdrawiam całą redakcję „mojabochnia.pl”

  2. Każda sprzedająca osoba grzyby powinna posiadać odpowiednie zezwolenie, tzw. atest wydany przez klasyfikatora. Proszę powiedzieć jakie dane powinien posiadać taki dokument. Spotkałem się z przypadkiem dwóch odmiennych certyfikatów. Na jednym osoba sprzedająca posiadała nazwisko i adres osoby która poprosiła o kontrole grzyba i wystawienie stosownego dokumentu, a na innym jedynie rodzaj sprzedawanego grzyba, pieczątkę i podpis klasyfikatora.