Międzynarodowy sukces bocheńskiej reprezentacji judo

Reprezentacja drużyny MOSiR Bochnia odniosła sukces na skalę międzynarodową. Już po raz drugi żadnen z zespołów nie był w stanie pokonać bocheńskich judoków podczas XII Międzynarodowego Turnieju Judo, który odbywał się w Kopalni Soli.

Tylu zawodników jeszcze nigdy nie uczestniczyło w tym turnieju. Do rywalizacji na matach 248 metrów pod powierzchnią ziemią zgłosiło się aż 55 zespołów z 11 krajów. Poza licznymi klubami z całej Polski o sukcesy w turnieju walczyli zawodnicy z Austrii, Francji, Szwecji, Litwy, Słowacji, Słowenii, Węgier, Rumunii i Ukrainy.

Walki trwały dwa dni, najpierw zmierzyły się ze sobą drużyny z poszczególnych klubów, później judocy rywalizowali indywidualnie. Tak jak przewidywali organizatorzy w bocheńskiej kopalni przebywało ok. 1000 osób. Bogdan Kosturkiewicz, burmistrz miasta Bochnia dokonał uroczystego otwarcia turnieju, wraz z Sabiną Bajdą – dyrektor MOSiR-u, powitał gościa specjalnego Pawła Nastulę. Mistrz olimpijski otrzymał z ich rąk pamiątkową solną lampkę. Jego pokaz sztuki walki wzbudził zachwyt w sportowcach przebywających pod ziemią.

W pierwszy dzień turnieju zostały przeprowadzone walki drużynowe. Po kilku godzinach zaciętych walk został wyłoniony zwycięzca. Drużyna MOSiR Bochnia po raz drugi zdobyła tytuł mistrza w tych prestiżowych zawodach. Gospodarze pokonali reprezentacje wysoko oceniane przez bocheńskich trenerów. – Są bardzo dobrze przygotowani i widać, iż wybrali na ten turniej najmocniejszych zawodników – mówił o drużynie z Węgier Sebastian Serwiński. Węgierski zespół drużynową rywalizację zakończył tuż za bocheńskimi zawodnikami – na drugim miejscu. Trzecią pozycję wywalczyły sobie reprezentacje dwóch drużyn z Polski – MOSiR Mysłowice oraz UKS Grot Kraków.
W późnych godzinach wieczornych zostały wręczone nagrody. Zwycięzcy odbierali je z rąk Pawła Nastuli, Bogdana Kosturkiewicza, Bodgana Szumańskiego i Gustawa Korty. – Nie zawsze się wygrywa, trzeba być uodpornionym. Ja też nie zawsze byłem na szczycie, czasami przegrywałem pierwszą walkę. Trzeba jednak pamiętać, że nawet jeśli ktoś często przegrywa nadejdzie taki moment, że zacznie zwyciężać. Trzeba lubić walczyć – powiedział Paweł Nastula.

Klasyfikacja w kategorii drużynowej:
(8 drużyn po 7 zawodników)
I miejsce MOSiR Bochnia I
II miejsce MISKOLCI Węgry
III miejsce MOSIR Mysłowice, UKS Grot Kraków
V miejsce Gwardia Koszalin, MOSiR Bochnia II
VII miejsce TEAM STOCKHAM Szwecja, KOROSKA Słowenia

null
null
null
null
null
null
null
null
null