Gigantyczny pożar w Lubomierzu, spłonęło 18 tys. kur i piskląt

4 mln zł strat, 18 tys. spalonych kur i piskląt, prawie 8 godzin akcji gaśniczej, w której brało udział 151 strażaków – to bilans pożaru, do jakiego doszło minionej nocy w Lubomierzu w gminie Łapanów.

Pożar wybuchł 31 maja ok. godz. 20.46. Ogień zajął kurnik firmy drobiarskiej System-Drób z Lubomierza. Na miejsce przybyło 30 zastępców straży pożarnej (ochotniczej i państwowej) z powiatów bocheńskiego, a także myślenickiego i wielickiego, a także z komendy wojewódzkiej w Krakowie. Oprócz tego na miejscu pracowała policja, pogotowie ratunkowe, gazowe i energetyczne.

Akcja ratunkowa była ogromnie trudna, wymagała dostarczania wody za pomocą cysterny. Strażakom udało się uratować ubojnię wycenioną przez właściciela firmy na ponad 18 mln zł. Zniszczeniu uległ jednak kurnik z ponad 18 tysiącami sztuk drobiu (kur i piskląt), uszkodzeniu uległy również przylegające do budynku kurnika inne zabudowania firmy, w tym m.in. hala produkcyjna oraz pomieszczenia biurowe firmy. Łączne straty samego spalonego budynku kurnika i zwierząt, zostały wycenione przez właścicieli na kwotę ponad 600 tys. zł. Straty te nie obejmują pozostałych uszkodzonych budynków i sprzętów. Według naszych informacji uzyskanych od strażaków, sumaryczne straty sięgają 4 mln zł.

W wyniku pożaru jeden z pracowników firmy został przewieziony do Szpitala Powiatowego w Bochni, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Według wstępnych ustaleń strażaków, przyczyną pożaru mogło być zwarcie instalacji elektrycznej w kurniku. Obecnie na miejscu pożaru pracują zespoły dochodzeniowo-śledcze Komendy Powiatowej Policji w Bochni wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa.

Akcja ratunkowa zakończyła się 1 czerwca o godz. 4.35.