„PRZEPROSINY: Jan Truś przeprasza Marka Bzdeka za to, że w dniu 15 marca 2024 r. podczas konferencji prasowej przekazał nieprawdziwe informacje, co do kwoty wydatkowanej z budżetu Gminy Bochnia na wynagrodzenia wójta, zastępcy, skarbnika i sekretarza Gminy Bochnia, zarzucając przy tym Wójtowi Gminy Bochnia Markowi Bzdekowi rozrzutność, podczas gdy przekazane podczas konferencji dane dotyczące zarobków w/w osób obejmowały również wynagrodzenia współmałżonków zastępcy wójta oraz skarbnika, niezatrudnionych w Gminie Bochnia, czym wprowadził wyborców w błąd oraz naruszył dobra osobiste Wójta Gminy Bochnia Marka Bzdeka.”

Radio ZET: Wizyta Szydło i Dudy wymusza zakończenie badań archeologicznych. Jest pierwsze dementi

„Archeolodzy muszą zasypać znaleziony ratusz. Powód? Wizyta Szydło i Dudy” – donosiło wczoraj Radio Zet. Dzisiaj wiadomo, że informacja przynajmniej w części jest nieaktualna.

Przemysław Taranek z Radia ZET informował wczoraj na Twitterze:

Na stronie internetowej stacji pojawiło się rozwinięcie tej informacji. Czytamy m.in. „Nieoczekiwany finał prac archeologicznych na rynku w Bochni (woj. małopolskie). Archeolodzy odkryli tam miesiąc temu ruiny średniowiecznego ratusza. Niestety muszą zasypać stanowisko. Powodem jest… oficjalna wizyta władz państwowych”.

I nieco dalej: „19 maja do Bochni mają przyjechać premier Beata Szydło i prezydent Andrzej Duda. I właśnie na rynku wezmą udział w uroczystości otwarcia nowego domu strażaka”.

Stacja powołuje się na rozmowę z jednym z archeologów. „Chodzi nam o znalezienie wszystkich ścian ratusza, aby zlokalizować cały budynek – mówi Paweł Klóska. Jak przyznał naukowiec w rozmowie z naszym reporterem, piątka archeologów dwoi się i troi, by zdążyć z zakopywaniem na przyjazd premier Szydło i prezydenta Dudy” – czytamy dalej.

Pracujący na Rynku archeolodzy dementują te doniesienia. Przyznają, że rozmawiali z reporterem, ale nie o wizycie władz państwowych. Dzisiaj zaś dziennikarz Radia ZET na Twitterze częściowo zdementował swoją informację. Premier Beata Szydło do Bochni nie przyjedzie, bo będzie na Dalekim Wschodzie:

Archeologom pracującym na Rynku w Bochni zostały jeszcze dwa dni pracy, a pogoda znów nie ułatwia im pracy.