Zamek w Wiśniczu można zwiedzać z perspektywy nietoperza. Umożliwia to nowa atrakcja turystyczna „Bastion VR”. Dzięki nowoczesnej technologii, w specjalnych okularach i słuchawkach, można cofnąć się w czasie o 400 lat i zobaczyć z lotu nietoperza, jak wyglądało życie na zamku.
Pomysł utworzenia nowej atrakcji turystycznej na Zamku powstał blisko rok temu. Piotr Pyziak, kierownik do spraw promocji i edukacji Muzeum Ziemi Wiśnickiej, podzielił się nim ze Sławomirek Siwkiem, właścicielem Karczmy na Wodzie, gdy ten przybył na zamek w interesach. To on później stał się sponsorem inicjatywy, która miała swoją premierę 30 marca w Bastionie południowo-zachodnim. W specjalnie zaadaptowanych pomieszczeniach jest sala z 10 fotelami, w których można udać się w podróż w czasie i cofnąć o 400 lat. Dla osób oczekujących na swoja kolej, przygotowano kawiarnię, w której można również napić się wina prosto z węgierskiego Tokaju.
Seans „Bastion VR” jest bardzo realistyczny. Po włożeniu specjalnych okularów ma się wrażenie, jakby nasz fotel unosił się w powietrzu. Osoby cierpiące w dzieciństwie na chorobę lokomocyjną, przypomniały sobie jej objawy.
„Bastion VR” to nie jedyna atrakcja przygotowana przez wiśnicki zamek na ten rok. Za kilka miesięcy, po wykonanej adaptacji, oglądane w specjalnych okularach pomieszczenia, zostaną udostępnione turystom do zwiedzania w realu jako Trasa nietoperza.
Przygotowywane są też inne trasy tematyczne. Zostanie uruchomiona trasa poświęcona prof. Czesławowi Dźwigajowi, którego rzeźby wielkoformatowe od kilku lat stoją w jednym z zamkowych [pomieszczeń. Będzie też można zwiedzić zamkowe krypty.W ten sposób turyści dostaną do dyspozycji kilka modułów, które będą mogli dowolnie łączyć.
