„PRZEPROSINY: Jan Truś przeprasza Marka Bzdeka za to, że w dniu 15 marca 2024 r. podczas konferencji prasowej przekazał nieprawdziwe informacje, co do kwoty wydatkowanej z budżetu Gminy Bochnia na wynagrodzenia wójta, zastępcy, skarbnika i sekretarza Gminy Bochnia, zarzucając przy tym Wójtowi Gminy Bochnia Markowi Bzdekowi rozrzutność, podczas gdy przekazane podczas konferencji dane dotyczące zarobków w/w osób obejmowały również wynagrodzenia współmałżonków zastępcy wójta oraz skarbnika, niezatrudnionych w Gminie Bochnia, czym wprowadził wyborców w błąd oraz naruszył dobra osobiste Wójta Gminy Bochnia Marka Bzdeka.”

Zamek Żupny już nie do wyburzenia, ale do rejestru zabytków

Zamek Żupny w Bochni zostanie wpisany do rejestru zabytków. To efekt prac archeologicznych, jakie przeprowadzono w nim w ostatnich miesiącach. Pierwotnie planowano obiekt wyburzyć i odtworzyć go w kształcie sprzed zaboru austriackiego. Teraz plany zmieniły się o 180 stopni.

Okazało się, że zachowana dzisiaj bryła zamku jest starsza niż się wydawało i sięga nie XIX, ale XVII wieku. Dodatkowo odkryto elementy polichromii, których badanie niedawno zlecono. Prace, rozpoczęte w ubiegłym roku, rzuciły zupełnie nowe światło na ten obiekt. Każdy widzi, jak on dzisiaj wygląda, natomiast chcieliśmy sięgnąć niejako do korzeni i objęliśmy badaniami nie tylko bryłę budynku, ale równie teren przyległy – mówi Robert Cerazy, zastępca burmistrza Bochni. Przypomnijmy, w trakcie badań odkryto m.in. mury dawnej wieży.

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk

W pewnym momencie wydawało nam się, że nic ciekawego już nie znajdziemy ani na zewnątrz, ani w środku. Ale po odbiciu kilku desek na stropie okazało się, że mamy do czynienia z pięknie zachowanym stropem drewnianym. Później, zamykając te badania, archeolodzy odbili kawałek tynku i pod spodem odsłonił się kawałek bardzo ładnej polichromii. Nie prowadziliśmy dalej tych badań, bo nie było czasu ani środków, ale podjęliśmy decyzję że w tym roku zanim zaczniemy kolejny proces – dodaje zastępca burmistrza.

Przez najbliższe dwa miesiące mają trwać badania zamku pod kątem polichromii. Chcemy je też datować metodą węgla C14, żeby określić czy rzeczywiście jesteśmy w XVII wieku. Kolejne kroki to program prac konserwatorskich i projekt nazwijmy to przebudowy.

Widok elewacji i fragment rzutu poziomego wg Jana Borlacha z ok. 1719-1722 roku

W tej chwili miasto dysponuje już ogromną wiedzą na temat przeszłości obiektu, który jeszcze kilka lat temu pełnił funkcję lokalu socjalnego, a następnie lokatorzy zostali z niego wykwaterowani, bo obiekt groził zawaleniem. Mamy teraz badania archeologiczne, architektoniczne, konstrukcyjne, geologiczne i geodezyjne. Jest to już potężna baza wiedzy na temat tego, z czego ten obiekt jest zbudowany, jak został przebudowany. Badanie polichromii oczywiście też jest nam w stanie dostarczyć dużo informacji – zapewnia Robert Cerazy.

prezentacja przedstawiona podczas spotkania w Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni 9 lutego 2017 r. / Eligiusz Dworaczyński, Adam Kobiela
prezentacja przedstawiona podczas spotkania w Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni 9 lutego 2017 r. / Eligiusz Dworaczyński, Adam Kobiela

W trakcie przebudowy badania archeologiczne będą kontynuowane. Wszystkie podłogi, podbudowy, muszą być zdjęte, wszystkie wtórne naleciałości w postaci np. ścianek, też muszą być rozebrane. Prawdopodobnie układ pomieszczeń obejmowałby dwie większe sale na piętrze, ale to też jeszcze przed nami, bo za kilka miesięcy będziemy wiedzieć więcej.

Po wszystkich przeprowadzonych badaniach, rozbiórka obiektu, o której mówiło się od lat, nie wchodzi już w grę. Taka filozofia przyświecała nam na początku, na podstawie wiedzy, jaką wtedy posiadaliśmy. Natomiast po tym, co zobaczyliśmy na poszczególnych etapach prac archeologicznych w 2016 roku spowodowało, że wpisujemy ten obiekt do rejestru zabytków. Wszystkim się wydawało, że był w nim ujęty, natomiast okazało się że było inaczej. Wpisanie go do rejestru pomoże nam starać się o środki zewnętrzne – zapowiada Robert Cerazy.

Paweł Michalczyk
Paweł Michalczyk

Grzechem byłoby zniszczyć to, co udało nam się teraz odkryć, mając na uwadze że w naszym mieście niewiele się zachowało. Nie mamy ratusza, zamek jest gruntownie przebudowany. Dlatego ratujemy wszystko, co jest wartościowe z punktu widzenia historycznego, a nadaje się do takiego przeobrażenia, żeby pełniło funkcję istotną w przestrzeni publicznej, a zamek jest takim obiektem – podsumowuje.

Budynek dawnego Zamku Żupnego w Bochni jest jednym z obiektów pokopalnianych. Obecnie obiekt ma 2 kondygnacje i dach dwuspadowy i bardziej przypomina austriacką willę niż średniowieczny zamek.