Prawie 40 osób szukało zaginionego grzybiarza

Blisko 40 osób, w tym policjanci, przewodnik z psem tropiącym, strażacy i rodzina przez kilka godzin poszukiwali zaginionego 69-letniego grzybiarza. Mężczyzna szczęśliwie się odnalazł i został przekazany rodzinie.

26 października oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bochni otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 69-letniego mężczyzny, mieszkańca Królówki w powiecie bocheńskim. Z informacji, jaką przekazała rodzina 69-latka, mężczyzna miał wyjść z domu około godziny 13:00 z zamiarem udania się na grzyby do pobliskiego lasu i od tej pory nie powrócił i nie dał żadnych oznak życia.

Do akcji poszukiwawczej niezwłocznie przystąpili policjanci, straż pożarna, jak również sąsiedzi i rodzina zaginionego. Do pomocy ściągnięto również z Krakowa policyjnego przewodnika z psem tropiącym. Wzmożone działania poszukiwawcze wkrótce przyniosły zamierzony efekt. Mieszkaniec Królówki odnalazł się na łące blisko lasu, gdzie miał zamiar zbierać grzyby. Mężczyzna oświadczył, że idąc przez łąkę upadł i nie mógł się podnieść. Kiedy nabrał sił było już ciemno co spowodowało, że stracił orientację w terenie, nie wiedząc, w którą stronę powinien się udać. Mężczyzna był w dobrej kondycji fizycznej, i nie wykazywał oznak zaburzeń świadomości. Po badaniu alkomatem okazało się, że miał blisko 0,79 promila alkoholu w organizmie, co mogło mieć znaczący przyczynek do tego, w jakiej sytuacji się znalazł. Odnaleziony mężczyzna może mówić o szczęściu, gdyż na nadchodzącą noc zapowiadano niskie temperatury, które prowadzą do szybkiego wyziębienia organizmu, co może mieć poważne skutki dla życia i zdrowia – mówi Łukasz Ostręga, rzecznik policji w Bochni.

To drugi przypadek w ostatnich kilku dniach, kiedy zaginęła osoba udająca się do lasu na grzyby. 22 października inna rodzina zgłosiła zaginięcie 62-letniego członka rodziny, który wyszedł z domu w Leszczynie z zamiarem udania się na grzyby. Jak dotąd robił to wielokrotnie i wracał po kilku godzinach do domu. Tym razem jednak nie wrócił, co bardzo zaniepokoiło rodzinę, tym bardziej, że z mężczyzną nie było żadnego kontaktu. Podobnie, jak we wcześniejszym przypadku do akcji poszukiwawczej zaangażowano wiele osób. Wkrótce okazało się, że mężczyzna jest cały i zdrowy, i odnalazł się w Cichawce, gdzie postanowił odwiedzić rodzinę.

Policja zwraca się z apelem do wszystkich osób wybierających się do lasu oraz na innego rodzaju piesze wycieczki o zachowanie ostrożności i rozwagę. Jak widać sytuacje, w których konieczne jest poszukiwanie osoby zaginionej angażuje wiele sił i środków koniecznych do prowadzenia tego typu działania, ludzi, którzy w danym momencie mogą być potrzebni zupełnie gdzie indziej – dodaje rzecznik.

Mając to na uwadze funkcjonariusze przypominają kilka zasad, którymi powinni kierować się wszyscy wybierający się np. do lasu, a szczególnie osoby starsze:
– nie wybierajmy się do lasu w pojedynkę, a będąc w większym gronie zwracajmy na siebie wzajemną uwagę, nie tracąc kontaktu;
– zabierzmy ze sobą naładowany telefon komórkowy;
– w trakcie poruszania się po lesie zwracajmy uwagę na charakterystyczne punkty odniesienia, które pomogą nam znaleźć drogę powrotną, lub oznaczmy ją w wiadomy sobie sposób;
– nigdy nie wybierajmy się do lasu po zmierzchu;
– zawsze informujmy kogoś bliskiego o tym, gdzie mamy zamiar się wybrać i jak długo przypuszczalnie mamy zamiar tam przebywać;
– gdy stracimy orientację, nie wpadajmy w panikę, brnąc w nieznanym kierunku. Starajmy się trzymać danego miejsca, pomoc z pewnością nadejdzie.