14-latek wiózł na motorze pijanego ojca

Nietrzeźwy 37-latek chcąc uniknąć odpowiedzialności za kierowanie pojazdem mechanicznym w tym stanie kazał się wieźć nieletniemu synowi na motorze. W najbliższym czasie 37-latek odpowie przed sądem m.in. za udostępnienie pojazdu osobie nieposiadającej uprawnień do kierowania, a sprawą 14-latka zajmie się sąd rodzinny.

12 kwietnia policjanci Wydziału Ruchu Drogowego, w trakcie patrolu ulicy Kazimierza Wielkiego w Bochni zatrzymali do kontroli kierującego motocyklem oraz jadącego z nim pasażera. Jak się okazało motocyklem kierował nieletni mieszkaniec powiatu bocheńskiego nie posiadający prawa jazdy, a na domiar złego przewoził on nietrzeźwego pasażera, którym był jego 37-letni ojciec. Badanie stanu trzeźwości 37-latka wskazało u niego aż 1,82 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, 14-latek był trzeźwy.

Mężczyzna niewiele tłumaczył się policjantom, mówiąc ze jedynie, że jechał z synem na zakupy do jednego z bocheńskich supermarketów, a że był nietrzeźwy kazał się wieźć swojemu synowi.

Policjanci uniemożliwili dalszą jazdę nieletniemu kierowcy jak również jego ojcu, a po całym zdarzeniu sporządzili dokumentację, która zostanie przesłana do sądu z wnioskiem o ukaranie sprawców ujawnionych wykroczeń. Nieodpowiedzialny ojciec odpowie za udostępnienie pojazdu osobie nieposiadającej uprawnień do kierowania, oraz za nieprzerejestrowanie w terminie zakupionego kilka miesięcy wcześniej motocykla– mówi Łukasz Ostręga, rzecznik policji w Bochni.

Sprawą 14-latka w najbliższym czasie zajmie się sąd rodzinny, który podejmie decyzję co do kary jaką wymierzyć chłopcu za kierowanie motocyklem bez prawa jazdy oraz za przewożenie nietrzeźwego pasażera.

Ponieważ opona tylnego koła motocykla był praktycznie łysa policjanci postanowili również zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu i przesłać go do wydziału komunikacji w którym został on wydany.