Wracali z imprezy, niszczyli wszystko po drodze

Trzech młodych mężczyzn wracało nad ranem z zakrapianej imprezy u kolegi. Swoją agresję wyładowywali na wiacie przystankowej, znakach drogowych, tablicy z nazwami ulic. W końcu ich zapędy pohamował jeden z mieszkańców.

6 lipca około godz. 4.00 nad ranem w Dziewinie (gm. Drwinia) trzej młodzi mężczyźni w wieku 18 – 20 lat, mieszkańcy Proszówek i Bochni wracając z pobliskiej imprezy u kolegi uszkodzili wiatę przystanku autobusowego.

Wyrwanym z ziemi znakiem drogowym wybili dwie hartowane szyby w przystanku autobusowym, po czym zniszczony znak wrzucili do ogrodu na pobliskiej posesji. Jeden z nich rozbił szybę w tablicy ogłoszeń. Idąc w kierunku Proszówek usiłowali zniszczyć dużą tablicę informującą o rozkładzie ulic w Dziewinie jednak z uwagi na materiał z jakiego została wykonana nie udało się jej rozbić. Po drodze uszkodzili kolejne znaki wyrywając je z podłoża lub obracając ich tarcze – relacjonuje Leszek Machaj, rzecznik bocheńskiej policji.

Prawdopodobnie wielkość zniszczeń byłaby większa, gdyby nie jeden z mieszkańców, który zaniepokojony hałasem powiadomił policję i udał się za nimi samochodem. Tym samym przyczynił się do ich zatrzymania przez policjantów skierowanych z Komisariatu Policji w Nowym Wiśniczu.

Zatrzymana trójka pijanych chuliganów: Gabriel P. lat 18 zam. Proszówki, Marcin P. lat 20 zam. Proszówki oraz Bartłomiej M. l. 18 zam. Bochnia trafiła do aresztu. Postawiono im zarzuty popełnienia przestępstwa niszczenia mienia za co grozi im kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 oraz zwrot kosztów naprawy zniszczonego mienia – dodaje Leszek Machaj.

Wstępnie straty wyceniono na kwotę 1200 zł. Kwota ta zostanie powiększona o koszty naprawy 5 znaków drogowych. Mężczyźni nie byli wcześniej karani, przyznali się do popełnionego przestępstwa.